Dzisiaj mamy: Sobota, 13 Grudzień 2025

EU nakłada 157 mln euro kary na Gucci, Chloé i Loewe za zmowę cenową

2025.10.24

Europejska Komisja ds. Konkurencji poinformowała, że marki Gucci, Chloé i Loewe dopuściły się praktyk ograniczających swobodę cenową swoich detalistów. W efekcie wszczęto postępowanie antymonopolowe i nałożono kary. Na lefashion.pl wyjaśniamy, co to oznacza dla konsumentów.

Skąd taka decyzja?

W latach 2015–2023 trzy luksusowe marki mody stosowały praktyki, które zdaniem Komisji naruszały przepisy dotyczące konkurencji. Marka Gucci, a także Chloé i Loewe dawały swoim detalistom wytyczne co do cen detalicznych, nakazywały trzymanie się rekomendowanej ceny, ustalały górne limity rabatów i decydowały o czasie organizowania wyprzedaży. W przypadku Gucci wykryto również ograniczenia w sprzedaży online określonych produktów, co dodatkowo utrudniało konkurencję pomiędzy sprzedawcami internetowymi i stacjonarnymi.

Jakie kary zostały nałożone na znane marki?

W przypadku Gucci kara wyniosła około 119,7 mln €, Chloé zapłaciła blisko 19,7 mln €, a Loewe około 18 mln €. Konsekwencje tej decyzji są znaczące nie tylko dla samych marek, ale także dla całego sektora mody luksusowej w Europie, który musi teraz baczniej przyglądać się swoim strategiom cenowym i sprzedażowym. Jednocześnie ta sprawa stanowi ostrzeżenie dla sektora premium, że prestiżowe marki nie są zwolnione z przestrzegania prawa antymonopolowego.

Co to oznacza dla konsumentów?

Dla konsumentów ta decyzja może oznaczać szansę na większą przejrzystość cen oraz większą konkurencję na rynku dóbr luksusowych. Natomiast dla detalistów stanowi podstawę do rozważenia możliwości dochodzenia odszkodowań za straty poniesione w wyniku zmowy cenowej. W praktyce oznacza to, że zarówno marki, jak i punktu sprzedaży muszą działać w sposób bardziej ostrożny, uwzględniając ramy prawne dotyczące rynku wspólnego. Ponadto decyzja stanowi ostrzeżenie dla całej branży: nawet marki premium nie są zwolnione od ścisłego przestrzegania prawa konkurencji. Komisja podkreśliła, że konsumenci mają prawo do „prawdziwej konkurencji cenowej”, niezależnie od tego, czy produkty kupują online czy w sklepie stacjonarnym.